Nagrania Koncertów brandendurskich J.S. Bacha

Zacznij od…

Pierwszy wpis na blogu

Czas ruszyć z blogiem. Pora na pierwszy wpis.

Gdy, po wstępnej pustce w głowie i strachu, że pomimo ochoty, nie będę miał o czym pisać, pomysły (lepsze i gorsze) jednak zaczęły spływać na papier, natychmiast pojawił się drugi dylemat: od czego zacząć? Ten zdecydowałem się rozwiązać szybko, podążając drogą wskazywaną przez niejednego mistrza – zaczynając od Bacha.

Ab ovo

Zacznę od wspomnienia Koncertów brandenburskich J. S. Bacha; od pierwszego świadomego odsłuchania wykonania, które, od tego momentu, należy do moich ulubionych. Był to czas przedinternetowy: nagrania nie były w zasięgu ręki, tak jak dzisiaj, ale wydawnictwa płytowe już zaczynały napływać do Polski nieco szerszym strumieniem.

Jeśli się nie mylę, pierwszy świadomy kontakt z Koncertami… miałem dzięki nieodżałowanej pamięci radiowej Trójce, gdzie w dni powszednie o godzinie 14 była nadawana godzinna audycja poświęcona muzyce klasycznej. Tam Pani Małgorzata Pęcińska oraz Pan Piotr Orawski prezentowali wybrane przez siebie utwory.

Wykonania „historycznie poinformowane”

Było to wykonanie na instrumentach historycznych Concentus Musikus Wien z 1964 r. pod dyrekcją Nikolausa Harnoncourta. Właśnie w tym czasie (1992 r.) ukazała się reedycja Teldec. Audycja oraz wykonanie zapadły mi w pamięć do tego stopnia, że, gdy nadarzyła się okazja, zaopatrzyłem się w to wydawnictwo. Albumu słuchałem wielokrotnie z dużą satysfakcją.

Starałem się uchwycić prowadzenie głosów przez poszczególne instrumenty, rozpoznać zróżnicowanie koncertów. Najbardziej podobały mi się koncerty z udziałem fletów (2., 4. i 5.) oraz klawesynu. W ten sposób wyróżniłem koncert piąty D-Dur, charakterystyczny temat jego pierwszej części oraz popisową partię klawesynu. Dopiero później zrozumiałem, że te piękne, o skomplikowanej polifonii i zróżnicowanej barwie koncerty są w istocie wirtuozerskie, niezmiernie trudne w wykonaniu, oraz że koncert piąty uznawany jest za najbardziej nowatorski – prawdziwe arcydzieło polifonii.

Nikolaus Harnoncourt, Concentus Musikus Wien (1964), Teldec 1992

Nieco później, również w serii Das Alte Werk, zaopatrzyłem się w wykonanie Koncertów… nagranych przez Il Giardino Armonico.

Giardino Armonico, Giovanni Antonini, Teldec Classics 1997

Café Zimmermann

Po kilku latach zwróciłem uwagę na nagrania dokonane w latach 2000 – 2008 przez Céline Frisch i jej zespół Café Zimmermann, wydane w 2015 r. Tam spodobały mi się subtelne, delikatne brzmienia w niektórych partiach. Podoba mi się, że mimo rejestracji dokonanych na przestrzeni kilku lat, album zachował spójność wykonawczą.

Céline Frisch, Café Zimmermann Alpha Classics (2015)

Najlepszy?

Przygotowując tę notkę, znalazłem informację, że wg BBC jedną z najlepszych rejestracji Koncertów… ostatnich lat jest album Concerto Italiano i Rinaldo Alessandriniego. Pamiętam, że słuchałem tego nagrania wcześniej, być może przez Spotify. Zapamiętałem okładkę, ale na samo nagranie nie zwróciłem dostatecznej uwagi. Może teraz, przy ponownym, uważniejszym słuchaniu dostrzegę w nim wartości docenione przez brytyjską krytykę?

Rinaldo Alessandrini, Concerto Italiano (2005), Naïve OP30412

* * *

Deser

Na koniec wpisu – mały bonus: internet podpowiada, że Płytowy Trybunał Dwójki, zadebiutował w 2011 r. audycją poświęconą właśnie Bachowi z jego Koncertami brandenburskimi. A ponownie wykonania Koncertów… stanęły przed Trybunałem w 2018 roku.

Płytowy Trybunał Dwójki

https://www.polskieradio.pl/8/866/Artykul/2064605,Koncerty-brandenburskie-w-150-Plytowym-Trybunale-Dwojki

Audycję, nadaną 17 marca 2018 r. prowadził Jacek Hawryluk. Gośćmi byli: Lilianna Stawarz, Dorota Kozińska i Kacper Miklaszewski

Słowem, jest czego słuchać, a Koncerty… po prostu się nie nudzą.

1 komentarz do “Zacznij od…

  1. Pingback: Ulubione wykonania koncertów Chopina — Mam grać?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *